Rozróżnianie pojęć rozbiórki i wyburzenia nie jest powszechne, jeśli jednak już się pojawia, to ich znaczenie jest nieco rozbieżne. W przypadku rozbiórki możliwe jest odzyskanie niektórych materiałów, które wykorzystane zostały do wybudowania danej nieruchomości, czasem nawet całych większych elementów.
Z kolei wyburzeniem określa się całkowite zniszczenie, usunięcie budynku, bez odzyskiwania czegokolwiek. W związku z tym już na wstępie można stwierdzić, że rozbiórka i wyburzenie nie są tym samym, jednak dlaczego pomiędzy nimi wybieramy? Czemu skoro budynek staje się zbędny, rozważamy wykorzystanie, zachowanie jego elementów? Która formę wybrać?
Rozbiórka – czemu ją przeprowadzamy?
Zdarzają się przypadki, że budynek nie nadaje się już do użytku, gdyż np. zagraża życiu lub zdrowiu. W takich sytuacjach podejmuje się decyzję o rozbiórce i ewentualnym postawieniu nowej nieruchomości. Jeśli budynek ten miał dla kogoś znaczenie personalne, czy też służył jakiejś organizacji, a być może znajdują się w nim elementy, które można uznać za zabytkowe. W takich sytuacjach pojawia się chęć, a nawet konieczność zachowania przynajmniej niektórych elementów i wyróżnienia ich w nowej nieruchomości, tak aby podkreślić jej związek z poprzedniczką. Czasem zwyczajnie niektóre elementy architektoniczne z dawnych lat nam się podobają i postanawiamy o ich wykorzystaniu w nowym budynku i stworzenie ciekawego połączenia starego z nowym.
Wyburzenie – kiedy o nim decydujemy?
Wyburzenie budynku z pewnością nie jest delikatnym zabiegiem i spokojnym usuwaniem ważnych elementów nieruchomości. Tutaj wjeżdżają buldożery i możliwie najkrótszym czasie zrównują budynek z ziemią. W konsekwencji niezbędna jest koparka i wywrotka, które usuną i wywiozą powstały gruz. W ten sposób w krótkim czasie zbędne, niepotrzebne nieruchomości przestają istnieć. Decydując się na wyburzenie, zakładamy więc, że w danej nieruchomości nie ma nic, co mogłoby być ponownie wykorzystane i pozbywamy się jej w całości, aby skutecznie i możliwie jak najszybciej wykorzystać teren pod nią na inną inwestycję.